W Niedzielę Palmową wyruszyliśmy
do Lipnicy Murowanej, oraz położonego nieopodal Nowego Wiśnicza. Lipnica
Murowana-to wieś w powiecie bocheńskim,
w środkowej części Pogórza Wiśnickiego. Miejscowość zachowała układ
przestrzenny średniowiecznego miasteczka-rynek okalają drewniane domy z
podcieniami z XVIII i XIX wieku.W
Lipnicy urodził się w XV w. Szymon, bernardyn kanonizowany w 2007 roku. W
miejscu jego domu rodzinnego w XVII wieku powstał barokowy kościół pod jego
wezwaniem, który zwiedziliśmy. Zwiedziliśmy także przepiękny wpisany na listę
światowego dziedzictwa UNESCO drewniany kościół św. Leonarda , a także
uczestniczyliśmy w uroczystej mszy świętej, w kościele pod wezwaniem św.
Andrzeja Apostoła.Odwiedziliśmy
również dom sióstr Ledóchowskich, w którym zgromadzone są pamiątki, związane z świętą
Urszulą Ledóchowską , oraz błogosławioną Marią Teresą Ledóchowską.
Oczywiście główną atrakcją
naszej wizyty w Lipnicy Murowanej, był konkurs palm wielkanocnych i rękodzieła
artystycznego. Konkurs ten organizowany jest od 1958 r. Jego celem jest kultywowanie
zanikającej tradycji tworzenia plam na
święta Wielkiej Nocy. Ocenia się wielkość palmy i estetykę jej wykonania.
Najwyższe palmy prezentowane w konkursie osiągały już ponad 30 metrów
wysokości. Podobnie jak w ubiegłych latach wygrał Pan Zbigniew Urbański, ale
rekord wielkości palmy nie został pobity-najwyższa plama w tegorocznej edycji
mierzyła 29, 4 metra. Ustawianie palm na rynku Lipnicy budzi wielkie emocje i
zainteresowanie, w tłumie turystów można było dostrzec wielu vip-ów. Pomnik św. Szymona na lipnickim rynku w
otoczeniu barwnych palm, budził zachwyt w nas wszystkich.
Z Lipnicy Murowanej pojechaliśmy do Nowego Wiśnicza, zwiedzać
„Koryznówkę”-dworek będący muzeum pamiątek po Janie Matejce. Dworek pomiędzy
wiśnickim zamkiem a klasztorem, wybudowali w połowie XIX w. krewni
malarza-państwo Serafińscy. Matejko, przyjeżdżał tu często w latach
sześćdziesiątych i siedemdziesiątych XIX w. do szwagrostwa Serafińskich, gdzie
malował portrety gospodarzy, szkicował zamek i okolice.
Spacerkiem z dworku dotarliśmy
na wiśnicki zamek. Położony jest on na zalesionym wzgórzu, a został wzniesiony
przez Jana Kmitę w drugiej połowie XIV wieku. W pierwszej połowie XVI wieku
warownię rozbudował Piotr, piąty tego imienia z rodu Kmitów. Ostateczny wygląd
zamek Wiśnicz zawdzięcza jednemu z najpotężniejszych magnatów XVII wiecznej Polski , Stanisławowi Lubomirskiemu .W
latach 1615-1621 gotycka warownia została przekształcona w barokowa rezydencję
, do trzech istniejących wież dodano dwie następne, zamek zyskał fortyfikacje
bastionowe na planie pięcioboku. Jednak wkrótce został splądrowany przez
Szwedów , z czasem popadł w ruinę, dopiero po II wojnie światowej zaczęto
przywracanie mu dawnej świetności. Obecnie zamkiem administruje Muzeum
Ziemi Wiśnickiej. W jego wnętrzu wystawione są fotografie obrazujące wygląd
zamku sprzed lat, oprócz tego w jego salach znajdują się XIX- i XX-wieczne
meble, makiety różnych zamków oraz prace plastyczne uczniów nowowiśnickiego Liceum
Sztuk Plastycznych. Do zwiedzania udostępniona jest również ogromna sala
balowa, sala plafonowa z pozłacanym sufitem, czy sala akustyczna wykorzystywana
kiedyś jako miejsce spowiedzi. Zadowoleni z pięknej i ciekawie spędzonej niedzieli wróciliśmy do Krzeszowic. Autorzy zdjęć: A. Bulicz i M.Dzidek.
Filmiki z wycieczki:
Filmiki z wycieczki: