Ostatnią wycieczkę w tym sezonie turystycznym postanowiliśmy
spędzić w naszej okolicy tj. Ojcowskim Parku Narodowym. Park ten słynie z
pięknych wapiennych dolinek, wąwozów i wielu jaskiń, oraz ciekawej flory i
fauny. Zobaczyliśmy Ojców z zabytkowymi drewnianymi willami w stylu
szwajcarskim, kapliczką na wodzie, ruinami zamku Kazimierza Wielkiego, oraz
przede wszystkim piękną Dolinę Prądnika. Słynie ona z ostańców o fantastycznych
kształtach, jak „Maczuga Herkulesa”, czy „Brama Krakowska”, przez którą przeszliśmy,
a która stanowi swoiste wrota stworzone przez naturę do wspomnianej doliny.
Byliśmy także w Grocie Łokietka. Z jaskinią tą wiąże się legenda o królu
Władysławie Łokietku, który schronił się w niej po ucieczce z Krakowa przed
wojskami czeskiego króla Wacława II. Życie uratował mu pająk, który zasłonił
otwór jaskini pajęczyną, wprowadzając w błąd pościg. Pamiątką po tym wydarzeniu
jest nazwa jaskini, a także brama w kształcie pajęczej sieci, zamykająca
wejście. Jaskinia składa się z kilku komór, bytują w niej nietoperze-symbol
Ojcowskiego Parku Narodowego. Na koniec naszego spaceru w gospodzie w Ojcowie,
urządziliśmy piknik z pieczonymi kiełbaskami i wspólnym śpiewem, wieńczący w
miły sposób tegoroczne wycieczki Klubu Podróżnika Krzeszowice.